Liczę na przyjaźń

Może uda mi się tą drogą poznać miłą, sympatyczną panią (wiek nie ma większego znaczenia, powiedzmy do 55lat), która podobnie jak ja, czuje się samotna, brak jej czułości, miłości, przytulenia czy też zwykłej rozmowy? Może razem uda nam się choć na chwilę oderwać od własnych problemów i przeżyć czasem miłe chwile? Mam na myśli w miarę stałą aczkolwiek niezobowiązującą znajomość, opartą o wzajemną przyjaźń. Nie jestem zwolennikiem przygód, miło by było mieć jedną, stałą partnerkę. Jeśli czujesz się osamotniona, niedoceniona i masz ochotę przeżyć coś miłego, trochę szalonego - pisz śmiało. Nieważne czy jesteś w związku czy samotna, liczy się chęć zmiany swego życia. Jeśli chodzi o mnie, jestem w miarę przystojnym, młodo wyglądającym 50-latkiem,zdrowym,zadbanym,niepalącym,za sporym temperamentem. Więcej informacji na maila. Naprawdę-warto chyba spróbować :))