TREŚĆ OGŁOSZENIA NA SCHADZKA.COM | Jestem singielką - z własnego wyboru. Aktywną zawodowo, wykształconą, w miarę atrakcyjną 36-latką, ani chudą, ani grubą, po prostu szczupłą, nie koszykarką i nie karlicą - raczej wzrostu wysokiego. Nie mam zobowiązań typu mąż, czy dzieci, bo jakoś tak nie lubię w życiu formalizacji, a dzieci - i owszem, lubię - cudze. W sytuacjach intymnych lubię być zarazem dawcą i biorcą, co oznacza, że nie trawię mężczyzn, którym wystarcza samozadowolenie, a partnerkę traktują "po macoszemu". Od kilku miesięcy jestem niespełnioną w tym zakresie i nie zaspokojoną kobietą - brak czasu na znalezienie potencjalnego partnera. Uwiera mnie jednak takowa sytuacja, fizycznie i psychicznie coraz bardziej potrzebuję pierwiastka męskiego. Potrzebuję kogoś, kto otoczy mnie opiekuńczym ramieniem, gdy potrzeba porozmawia i przytuli, ponownie wzbudzi w mym ciele żądze, a czasami wspomoże - niekoniecznie finansowo, choć i ten aspekt niekiedy się przydaje. Liczę na coś więcej, niż tylko seks. Nie uznaję pisania w nieskończoność, nie wysyłam również - jako karty przetargowej - mojego zdjęcia, bo najważniejsze jest to pierwsze spotkanie face to face. Nie do końca zdecydowanym jednostkom polecam ominięcie mojego anonsu szerokim łukiem - brak w moim życiu czasu na niezdecydowanie. |